10 filmów, które są zarówno romantyczne i śmieszne

Prezentujemy Wam komedie romantyczne, które naprawdę są warte obejrzenia! Któż z nas nie lubi czasem usiąść wygodnie w fotelu i obejrzeć romantyczne filmy, przy których przy okazji będzie można się pośmiać?

Komedii romantycznych powstaje coraz więcej, ale są takie, które mimo upływających lat wciąż zostają na szczycie listy tego gatunku. W naszym rankingu zobaczycie filmy sprzed lat, ale też i takie, które są stosunkowo młode, a już podbiły serca widzów na całym świecie

Kiedy Harry poznał Sally

Historia dwunastoletniego związku dwojga młodych ludzi, których drogi po skończeniu studiów rozchodzą się. Po pięciu latach przypadkowo spotykają się w samolocie. Początkowa niechęć z wolna przeobraża się w przyjaźń. Po wielu wspólnie spędzonych chwilach ciężko jest im stwierdzić czy dalej są tylko przyjaciółmi, czy łączy ich coś więcej.

Cztery wesela i pogrzeb

Opowieść o mężczyźnie imieniem Charles (Hugh Grant), któremu nie udaje się zbyt długo przetrwać w jednym związku z kobietą. Pewnego dnia na weselu swojego przyjaciela spotyka piękną Amerykankę, Carrie (Andie MacDowell), z którą spędza upojną noc. Następnego dnia jednak odrzuca jej propozycję małżeństwa i para się rozstaje. Z czasem bohater zaczyna zdawać sobie sprawę, że zakochał się w Carrie, ale kiedy nadarza się okazja do wyrażenia swoich uczuć, dowiaduje się, że jego ukochana ma wyjść niebawem za mąż.

Filadelfijska opowieść

Tracy (Katharine Hepburn) i Dexter (Cary Grant) rozstali się w gniewie. W rok po rozwodzie, Tracy postanawia wyjść za mąż za Lorda Kittredge’a (John Howard). Tuż przed ślubem Dexter dowiaduje się, że plotkarskie pismo przygotowuje artykuł o ojcu Tracy (John Halliday), w którym zamierza ujawnić jego miłosne perypetie, a to zaszkodziłoby jego byłej żonie. Dexter nadal żywi do niej urazę za to, w jaki sposób go potraktowała, ale też nigdy nie przestał jej kochać…

Lepiej być nie może

W nowojorskiej kamienicy mieszka pisarz, który pracuje nad kolejną powieścią  i który unika kontaktów z ludźmi. Sąsiedzi go nienawidzą. Jedyną osobą, która znosi jego towarzystwo jest kelnerka w jadłodajni, w której pisarz się stołuje. Dziewczyna ta okazuje się być ostatnią deską ratunku dla jego pokrętnej psychiki

Notting Hill

Od romantycznych komedii nie oczekuje się wierności wobec rzeczywistości, lecz posłuszeństwa wobec konwencji. Film „Notting Hill” nie jest ani dalszym ciągiem, ani remakiem „Czterech wesel”, gdyż ma innych bohaterów i fabułę. Na subtelniejszym poziomie wiele jednak łączy te dwa przeboje. Po pierwsze, każdy z nich celebruje brytyjską kulturę, czy może raczej to, co za nią uchodzi. W „Czterech weselach” była to kultura wesel, tak jak je urządzają ci, którzy w hierarchii społecznej mieszczą się pomiędzy wyższą warstwą klasy średniej a arystokracją. W „Notting Hill” jest to kultura tytułowego Notting Hill, czyli zakątka Londynu, który gdzieś do końca lat 60. uchodził za dzielnicę bohemy i kolorowych emigrantów, a dziś jest przede wszystkim dzielnicą nuworyszy i tych, którzy robią karierę w mediach. O tym, jak kiedyś wyglądał Notting Hill, świadczy obecnie już tylko karnawał odbywający się tam raz do roku. Scenarzysta i reżyser spróbowali zsyntetyzować te dwa zachodniolondyńskie „pagórki”, stary (biedny, ale szalony i kolorowy) i nowy (dostatni i snobistyczny). Wyszło im całkiem nieźle, może dlatego, że od tego typu filmów, czyli romantycznych komedii z gwiazdorską obsadą, nie oczekuje się wierności wobec rzeczywistości, lecz posłuszeństwa wobec konwencji.

500 dni miłości

„(500) dni miłości”, jakże romantycznie brzmi ten tytuł! Jeśli jednak ktoś sądzi, że będzie to kolejna standardowa komedia o związkach albo łzawy melodramat, ten już na samym początku zostanie wyprowadzony z błędu przez narratora. Czym zatem jest pełnometrażowy debiut Marca Webba? Odpowiedź na to pytanie jest naprawdę prosta i otrzymujemy ją również na samym początku obrazu: to historia o uzależnieniu, a narkotykiem jest miłość.

Bezsenność w Seattle

Sam (Tom Hanks) jest młodym wdowcem, który szuka nowej partnerki życiowej. Pomaga mu w tym synek Jonah (Ross Malinger), który pewnego dnia dzwoni do radia, opowiada historię swojego ojca i informuje słuchaczy, że chciałby mieć nową mamę. W odpowiedzi setki kobiet zaczyna wysyłać do Sama listy. Wśród nich jest Annie (Meg Ryan), zaręczona dziewczyna, która jednak postanawia poznać Sama bliżej…

Zakochana złośnica

Uwspółcześniona ekranizacja „Poskromienia złośnicy”. Akcja toczy się w prowincjonalnym mieście, wśród uczniów szkoły średniej. Rozwiedziony ojciec narzuca swym dwóm nastoletnim córkom surowe reguły. W myśl jednej z nich młodsza córka może rozglądać się za chłopakiem dopiero wtedy, gdy jej starsza siostra pozna swojego. Problem w tym, że o ile młodsza z sióstr jest pełna uroku i cieszy się popularnością wśród rówieśników, o tyle starsza uchodzi powszechnie za niepospolitą złośnicę. Dwaj uczniowie knują intrygę, by pozyskać ich względy.

Druhny

Uwaga, panie i panowie! Oto chwila, na którą czekaliście. Kuracja antystresowa z najwyższą dostępną na rynku dawką humoru. Nie przegapcie okazji. Nie pozwólcie, by ominęła Was przednia zabawa z prostym, lecz bardzo życiowym przesłaniem. „Druhny”to najzabawniejsza komedia.Twórcy postawili poprzeczkę tak wysoko, że nie wierzymy, by komuś udało się komedię Paula Feiga pokonać.

Słodkie zmartwienia

15 letnia Cher Horowitz (Alicia Silverstone) mieszka w Beverly Hills wraz z ojcem. Gdy okazuje się, że oceny na świadectwie nie będą takie, jakby tego pragnęła wykorzystuje swoje usposobienie i urok osobisty, aby to poprawić. Jedynie pan Hall odmawia, więc Cher wpada na pomysł aby połączyć samotnego Halla z jedną z nauczycielek. Plan się udaje. Następny plan to przeobrażenie Tai (Brittany Murphy), nowej uczennicy, w kobietę. Podczas jego realizacji okazuje się jednak, że Taipodkochuje się w Joshu (Paul Rudd), przyrodnim bracie Cher, który także nie jest jej obojętny …

 

admin