W słoneczne popołudnie w swoim uroczym domu West Village Liv Tyler zdradziła jak dba zarówno o swoją urodą jak i o samą siebie.
„Poświęcam mnóstwo czasu na pielęgnację i dbanie o siebie. To część mojej codziennej rutyny. Moja mama zaczęła przekazywać mi ważne informacje już, kiedy miałam 6 lat.Mama to piękna i elegancka kobieta, ale kiedy byłam mała jej styl przypominał bardziej punk rock. W sprawach makijażu nauczyła mnie dwóch najważniejszych rzeczy: żeby zawsze użyć białego ołówka pod paznokcie, bo powoduje on, że wyglądają na bardziej zadbane, czystsze, ale też ołówek je bardzo fajnie rozjaśnia. Nauczyła mnie również, że zawsze trzeba być czystym i pachnący. Zawsze należy poświęcać sobie więcej czasu niż to potrzebne, nawet jeśli chcemy wyglądać naturalnie.”
